Zbliża się koniec lipca 1944 roku. Maria i Otto przygotowują się do wyjazdu z Warszawy do mieszkania przygotowanego dla nich przez Michała i Władka. Pewnego dnia Maria do mieszkania przychodzi człowiek który prosi o przekazanie Konarskim pewnych dokumentów. Maria, która od dłuższego czasu martwi się tym, że jej synom coś zagraża, przegląda dokumenty. Orientuje się, że w Warszawie przygotowywane jest powstanie. Nie chcąc tracić ponownie kontaktu z synami decyduje się pozostać w Warszawie. Konarskim nie udaje się jej przekonać. Nie zagłębiając się w szczegóły proszą Otta o pomoc w przekonaniu matki do wyjazdu. Ta jednak nie daje się przekonać. Konarscy spiesząc się na zbiórkę wyznaczoną przez Krawca wychodzą z mieszkania. Oddelegowani do eskortowania ważnych dokumentów poza Warszawę nie pojawiają się przez kilka dni. Otto w tym czasie próbuje przekonać Marię, żeby zaczęli nowe życie, w miejscu gdzie nie będą się musieli cały czas ukrywać. Maria nadal odmawia. Otto w zdenerwowaniu mówi jej, że nie po to zdezerterował ze służby i zdradził swoich żeby teraz Maria znowu się narażała przez swój tępy upór. Maria krzyczy że nie musiał się tak poświęcać i wybiega z mieszkania.
Jest popołudnie 1 sierpnia 1944 roku. Na ulicach słychać strzały. Otto wybiega z mieszkania, nie widzi nigdzie Marii. Szukając jej orientuje się, że to co widzi to akcja polskich żołnierzy na skalę jakiej jeszcze nie było. Domyśla się że Konarscy, którzy dwa dni temu mieli ich wywieźć z Warszawy, zapewne biorą w tym udział a Maria musiała wiedzieć na co się zanosi. Unikając kul, w ciągu kilku dni udaje mu się sprawdzić szpitale, Marii w żadnym z nich nie ma. Konarscy się nie pojawiają. Załamany idzie ulicą nie wiedząc co robić. Honor nie pozwala mu pójść do pierwszego lepszego polskiego szpitala aby leczyć powstańców, nie chce się tez przyłączyć do niemieckich służb medycznych, gdyż dla Marii zerwał ze swoją przeszłością, a poza tym jest poszukiwany przez żądnego zemsty Fischera, który nie zginął w czasie akcji odzyskiwania złota przez Polaków. Na ulicy widzi niemieckiego żołnierza strzelającego do przebiegającego przez ulicę chłopca. Żołnierz biegnie dalej, chłopiec upada. Otto zabiera rannego do najbliższego punktu medycznego. Tam nikt nie ma dla chłopca czasu, więc Otto sam opatruje rannego. Po założeniu opatrunku pojawiają się kolejni ranni. Po kilkudziesięciu godzinach Otto orientuje się, że właśnie stanął po stronie powstańców. Kolejne dni mijają mu na opatrywaniu rannych i trzymaniu za rękę umierających. W międzyczasie próbuje dowiedzieć się od pracujących tam lekarzy i personelu medycznego czy ktoś zna Marię Konarską- nikt o niej nie słyszał.
Maria z mieszkania wybiega do najbliższego punktu medycznego, jaki widziała na mapie, którą przyniósł dla chłopców nieznajomy. Wie, że za chwilę wybuchnie powstanie. Ma nadzieję wrócić za kilka dni do mieszkania w którym będzie na nią czekał Otto. Trochę ją poniosło, nie musiała aż tak na niego krzyczeć, ale nie mogła przecież wyjechać z Warszawy w TAKIM momencie. Po kilku dniach zostaje przeniesiona do innego oddziału, ten z kolei zostaje ewakuowany. Przez cały ten czas nie może odejść od łóżek chorych, żeby dostać się do mieszkania. Kiedy w końcu udaje jej się oderwać od pracy i dociera na miejsce okazuje się, że kamienica została zbombardowana, po mieszkaniu nie ma ani śladu. Załamana próbuje się dowiedzieć od okolicznych mieszkańców czy ktoś z kamienicy ocalał. Nikt nic nie wie. Wracając do punku medycznego zostaje ciężko ranna.
Mijają tygodnie, powstanie upada. Otto nadal szuka Marii, wie, że ich mieszkania już nie ma. Lekarz, którego poznał w punkcie medycznym zabiera go do swojego mieszkania które szczęśliwie ocalało. Otto próbuje dotrzeć do braci Konarskich. Mijają miesiące, Otto idąc na spotkanie z człowiekiem z który umówił go kolega lekarz, zostaje postrzelony na ulicy przez cywilnego przechodnia, który po oddaniu strzału ucieka. Kierowca przejeżdżającego samochodu rozpoznaje w leżącym na ulicy kolegę ze studiów Otto Kirchnera. Zabiera go do niemieckiego szpitala. Kula trafiła tylko w nogę, Otto po operacji trafia na oddział dla niemieckich oficerów. Tam zostaje przedstawiony przez niemieckiego kolegę jako wybitny żołnierz, który w czasie wojny był na froncie wschodnim, a potem był dyrektorem szpitala, który został zniszczony w czasie powstania. Otto wraca do przeszłości, za którą spalił już kiedyś wszystkie mosty. Jako zasłużony żołnierz dostaje pojedynczy pokój w którym może spokojnie wracać do zdrowia. Z powodu braku niemieckiego personelu medycznego chorymi zajmują się polskie siostry. Tam Otto spotyka siostrę Józefę, z którą pracował w szpitalu przed wyjazdem na front wschodni. Opowiada jej swoją historię i prosi o ukrycie polskich dokumentów na nazwisko Leopold Krajewski które nadal ma przy sobie. Prosi również aby spróbowała się dowiedzieć czegoś o Marii. Siostrze mimo wysiłków nie udaje się niczego dowiedzieć.
Nadchodzi 1945 rok. Maria w podwarszawskiej wsi dochodzi do siebie po ranie, którą odniosła w powstaniu. Dwa miesiące spędziła nieprzytomna w przyklasztornym szpitalu, do którego trafiła prosto z ulicy. Po odzyskaniu przytomność poprosiła jedną z sióstr żeby zaniosła wiadomość w miejsce, które było rodzinną skrzynka kontaktową, miała tam zostawiać wiadomości zawsze gdyby coś się działo, tak jak się umówiła z synami, zaraz po ucieczce z domu gubernatora. Synowie, którzy szukając Marii sprawdzali co jakiś czas skrzynkę, odbierają wiadomość od matki i wywożą ją z Warszawy na rekonwalescencję obiecując, że sami zajmą się poszukiwaniem Otta.
Otto po wyjściu ze szpitala ulega namowom kolegi i zamieszkuje u niego i mimo obaw podejmuje pracę niemieckim szpitalu. Ma nadzieję, że Fischer go tam jednak nie znajdzie a on będzie mógł w tym czasie odnaleźć Marię.
Jest maj 1945 roku, Niemcy kapitulują. Wojskowy personel szpitala oddaje się w ręce aliantów. Czekają na uniewinnienie, jako że w czasie wojny pracowali w szpitalach. W czasie przesłuchania Otto dowiaduje się, że ciążą na nim zarzuty dokonywania eksperymentów na chorych. Zszokowany prosi o możliwość skontaktowania się z kapitanem Władysławem Konarskim. Konarskiego nie ma w Warszawie, major Krawiec do którego dociera wiadomość że nieznającym zupełnie angielskiego Władkiem interesują się Anglicy chce dowiedzieć się o co chodzi. Otto Kirchnera nie zna osobiście, jednak z tego co wie to, zarzuty są bezpodstawne, gdyż zna jego historię i sam zgodził się na jego zamieszkanie w konspiracyjnym mieszkaniu. Ściąga do Warszawy Michała i Władka którzy pojechali do matki. Konarscy potwierdzają wersję wydarzeń, jaką przedstawił Otto i zostaje on oczyszczony z zarzutów, w trakcie dochodzenia okazuje się ze dokumenty zostały spreparowane na polecenie samego Gubernatora Warszawy.
Otto i Maria wreszcie się spotykają. Po wyjaśnieniu sobie wszystkich niedomówień decydują się na ślub. Mijają miesiące, na skutek prześladowań żołnierzy AK Konarscy decydują się wyjechać do Francji. W związku z tym Maria i Otto postanawiają wrócić do rodzinnych stron Otta do Kaiserslautern i podejmują pracę w jednym ze szpitali. Pewnego dnia trafia do szpitala kobieta z rozległym zawałem. W chorej Maria rozpoznaje Gertrudę Fischer. Nie chciała przeżyć syna, który został stracony za zbrodnie wojenne. Gertruda przed śmiercią mówi jej że decyzja którą podjęła wtedy kiedy pozwoliła jej odejść jest jedyną decyzją z której jest dumna.
Jest grudzień 1948 roku. Na Boże narodzenie do Kirchnerów przyjeżdża Władek z żoną i Michał, który zdecydował się wstąpić do seminarium duchownego. Na komodzie leży kartka z życzeniami od Leny i Janka z Izraela oraz zaproszenie na ślub Celiny i Tomasza Krawicza. Ślub za trzy miesiące w Anglii.
"Kasiax" - Joanna, Kraków
|